W sklepie w El Paso w Teksasie doszło do niezwykłego zdarzenia. Pracownicy zamierzali zakończyć dzień pracy, lecz musieli wcześniej wyprosić bezdomnego z budynku. Mężczyzna tłumaczył, że nie ma gdzie pójść i chciał tylko się ogrzać. W związku z tym zostali wezwani funkcjonariusze policji, zakładając, że zabiorą osobę do noclegowni dla osób bezdomnych. Jednak plan funkcjonariusza był nieco inny.
Policjant Jose Flores zauważył, że bezdomny nie posiadał obuwia, więc poprosił personel sklepu obuwniczego, aby chwilę poczekał przed zamknięciem. Wybrał skarpetki, buty i rękawiczki, po czym wręczył je starszemu panu. Żaden z nich nie zauważył, że ktoś robi im zdjęcia. O takich chwilach powinno się znacznie częściej mówić, gdyż należy je naśladować.