Sześciu nastolatków z Roxbury, małego miasteczka niedaleko Bostonu, niedawno przeżyło niezwykłe doświadczenie, które na zawsze pozostanie w ich pamięci. Wicedyrektor miejscowej szkoły, Mike Pojman, zapoczątkował projekt, który nie tylko nauczył uczniów ważnych wartości, ale również pozytywnie wpłynął na środowisko.
Chłopcy zgłosili się na ochotników, aby niesć trumnę bezdomnego, który zmarł kilka dni temu i nie miał żadnych krewnych. Podczas ceremonii pochówku recytowano różne wiersze ku jego pamięci, a młodzi ludzie, choć z początku byli zdezorientowani, z czasem zaczęli rozumieć, jak ważna jest solidarność i empatia w obliczu takiego dramatu.