Rośliny doniczkowe nie tylko upiększają wnętrze, ale także mogą wprowadzać w stan relaksu. Niemniej jednak, w pewnych sytuacjach nie wolno lekceważyć potencjalnych zagrożeń z nimi związanych. Istnieją przypadki, gdy rośliny te stają się niebezpieczne, zwłaszcza gdy nie ma nikogo w pobliżu, by świadczyć pomocy.
Historia pewnego młodego chłopca, opisana przez jego ojca w mediach społecznościowych, doskonale ilustruje tę kwestię. Chłopiec stracił życie, połknąwszy drzazgę z liścia, która spowodowała obrzęk jego języka i doprowadziła do uduszenia. Początkowo jego matka sądziła, że to jedynie objaw niestrawności lub zmęczenia, jednak sytuacja okazała się znacznie poważniejsza niż początkowo sądzono.