W szpitalu na południu kraju lekarze doświadczyli wstrząsającej sytuacji, która zburzyła ich serca. Karetka pogotowia przywiozła 2-miesięczne niemowlę w stanie krytycznym. Dziecko doznało wylewu krwi do mózgu oraz złamań żeber, obojczyka i ramienia. Lekarze natychmiast zdali sobie sprawę, że te obrażenia nie mogły być przypadkowe.
Rodzice zgłosili, że ich 2-miesięczne dziecko przestało oddychać. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, a dziecko przewieziono do innego szpitala. Podczas badania lekarze natychmiast zauważyli podejrzane obrażenia, które zdradzały oznaki przemoc fizycznej. To wstrząsająca historia, która przypomina nam, że przemoc wobec dzieci wciąż jest obecna i musimy robić wszystko, co w naszej mocy, aby ją powstrzymać.