Proboszcz małej diecezji w Polsce zastosował kontrowersyjny sposób na zwiększenie dochodów z datków wiernych. Co tydzień, podczas ogłoszeń, odczytuje publicznie nazwiska i kwoty wpłacających. Jednak, niedawno jeden z parafian opublikował kontrowersyjny post na portalu informacyjnym, który skrytykował taki sposób zbierania pieniędzy.
Mimo kontrowersji i braku zgody ze strony niektórych wiernych, proboszcz w dalszym ciągu kontynuuje swoją praktykę odczytywania nazwisk i kwot podczas Mszy św. Nawet w obecnych czasach, gdy na nabożeństwach z powodu pandemii przychodzi tylko kilka osób, ksiądz nadal odczytuje liczbę i nazwiska darczyńców oraz mówi wprost do wiernych na temat datków.