w

Wrzucił dwuletniego syna swojej dziewczyny do wrzątku. Miała to być kara za jego wybryk.

Dwulatkowy maluch znalazł się w dramatycznej sytuacji, trafiając do szpitala. Przeżył koszmarne oparzenia trzeciego stopnia obejmujące całe ciało, a jego szanse na przeżycie były praktycznie niemożliwe.

Jego matka pozostawiła go pod opieką swego przyjaciela, Daniela Rosy. W tym czasie dziecko niechcący pobrudziło sobie spodnie, za co ten opiekun postanowił ukarać je w okrutny sposób. Chłopczyk został bezlitośnie wrzucony do wiadra z wrzącą wodą, co spowodowało poważne oparzenia oraz uszkodzenia jelit i żołądka. Na szczęście malec przeżył, jednakże jego zdolność do chodzenia jest teraz wątpliwa.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik