Opiekunowie prowadzili grupę przedszkolaków przez zamknięty przejazd kolejowy. W pełni zdawali sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń, które mogą czyhać na małych podopiecznych. Dlaczego więc podjęli tak ryzykowną decyzję? Wydawałoby się, że przeniesienie grupy przedszkolaków z obrzeży Pragi na peron nie powinno stanowić żadnego zagrożenia.
Rodzice powierzają przedszkolom i ich opiekunom swoje dzieci z pewnym oczekiwaniem. Zakładają, że instytucje oraz osoby zatrudnione w nich będą w pełni troszczyć się o bezpieczeństwo ich dzieci. Niestety, w tym przypadku dzieci znalazły się w realnym niebezpieczeństwie. To zdarzenie jest przypomnieniem, że nawet najbardziej zaufane miejsca i osoby nie są pozbawione potencjalnych ryzyk.